Monday, June 8, 2009

Dzien 4 Cusco

Dzis krotko. Caly dzien mmy byc w Cusco, wieczorem zas lapiemy autobus i cala noc jedziemy do Arequipy.

Mialem sie dzis wyspac, ale powietrze na tej wysokosci mi nie pozwala. O 5 rano zrobilem sobie indywidualna wycieczke po miescie, uzupelnilem wpisy na blogu, podzwonilem sobie :):):) itp. Dzien chilloutowy. Nastepnn zas dni to bedzie niezla jazda. Zaraz po wyjsc z nocnego autobusu mamy pol dnia rafting. Znowu prawie nie spimy bo o 2 w nocy kolejnego dnia ruszamy na trekking do najglebzego kaniony na swiecie "Colca" gdzie bedziemy szli od rana do situ przez dwa dni ze spaniem w szalasach po drodze. Takze nastepne wpisy i porcje fotek... za kilka dni!

3 comments:

  1. mega total zazdroszcze. super.

    ReplyDelete
  2. Tylko niech Cię masaż nie korci :)

    ReplyDelete
  3. dziewczyny mega totalny trip. prosze o wiecej szczegolow. grzyb widze wyprawy nad ranem dzialaja na ciebie pobudzajaco.

    zaintrygował mnie bardzo watek naukowy dot żuka mocznikoskoczka liczę na jego rozbudowę, odrazu przypominają mi się sceny z kleszczonapletołapem.

    jak wam net pozwoli to walcie wiecej fotek.

    jestem ciekaw jak wam poszedł ten 2 dniowy spacer ???

    muniowi przekaz by nie zapomniał skosztowac boliwijskiego zabielacza - koniecznie musi podzieli sie wrazeniami ;)

    ReplyDelete